Podczas dzisiejszej sesji rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego radni przyjęli uchwałę o podwyżkach podatku od nieruchomości. Zaskakuje jednak, jak głosowali ostrowscy radni.
O tym, że wzrosnąć mogą podatki od nieruchomości w Ostrowie pisaliśmy kilka dni temu – WIĘCEJ na ten temat>>>. Dzisiaj podczas sesji Rady Miejskiej Ostrowa odbyło się głosowanie nad uchwałą o sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości w 2022 roku. Przed głosowaniem radny Klubu PIS Leszek Witoń złożył wniosek formalny w tej sprawie, gdzie wnosi on o pozostawienie stawek podatku od nieruchomości w 2022 w niezmienionej stawce podatkowej z roku 2021.
Wniosek ten w głosowaniu nie uzyskał wymaganej większości, gdyż za głosowało 11 radnych, przeciw 11, a nie głosowała radna Marzena Podskarbi (klub radnych PIS), która była na sali, ale nie oddała głosu.
W kolejnym głosowaniu już nad uchwałą o nowych stawkach podatku od nieruchomości radni, którzy najpierw głosowali za pozostawieniem stawek na niezmienionym poziomie nagle wstrzymują się od głosu. Tym samym uchwała zostaje przyjęta. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że głosowanie odbyło chwilę po pierwszym głosowaniu, podczas którego 11 radnych zagłosowało zupełnie inaczej.
Pełna treść projektu z uwzględnieniem stawek obowiązujących stawek w 2021 roku oraz proponowanych w przyszłym:
Ocenę tego jak głosowali radni oraz czy podwyżka podatków jest potrzebna, pozostawiam każdemu z mieszkańców Ostrowa.
Szanowny autorze. Rada musiała podjąć uchwałę. Gdyby opozycja ją odrzuciła miasto w przyszłym roku nie miałoby żadnych podatków od nieruchomości. Nie udała się próba nie podniesienia podatków, ale jakieś podatki miasto musi pobierać. Takie stanowisko świadczy o odpowiedzialności radnych opozycji. O odpowiedzialności radnej PiS nauczycielce, która wcześniej wolała przeznaczyć 30 tys. na dziwny sad edukacyjny niż na pomoc psychologiczną dla dzieci, nie wspominam, bo mi wstyd za nią.
Ja odnoszę się tylko do głosowania, które dla mnie (i nie tylko mnie) jest niezrozumiałe. Jeśli jestem przeciwny pewnej kwestii lub za nią, to stale głosuje w ten sam sposób, a nie raz głosuje za czymś, a po chwili wstrzymuje się od głosu. Ponadto odnośnie próby niepodnoszenia podatków, a faktu, że miasto jakieś musi pobierać, jak dobrze czytam ustawę o podatkach i opłatach lokalnych (oczywiście mogę coś przeoczyć i się mylić): art. 20a. W przypadku nieuchwalenia stawek podatków lub opłat lokalnych, o których mowa w art. 5 ust. 1, art. 10 ust. 1 oraz art. 19 pkt 1 lit. a–d, stosuje się stawki obowiązujące w roku poprzedzającym rok podatkowy, z zastrzeżeniem ust. 2.
Reasumpcja czy jak to tam się nazywa a może kukizumpcja