Fundacja Nowej Wspólnoty rusza z ogólnopolskim projektem „Polska rozmawia” – jego celem jest złagodzenie podziałów w społeczeństwie. Już w marcu 1000 Polek i Polaków o odmiennych poglądach, wartościach i stylach życia spotka się w rozmowach jeden na jeden – by się poznać i znaleźć wspólny język.
Podziały w Polsce są widoczne gołym okiem – od burzliwych debat w Sejmie po kłótnie rodzinne przy świątecznym stole. Według badań jesteśmy trzecim najbardziej podzielonym narodem w Europie. Powody podziałów w Polsce są różne: od toczącego się od kilku lat ostrego konfliktu politycznego, przez szybki rozwój gospodarczy, aż po zmiany obyczajowe, pojawienie się nowych technologii i mediów społecznościowych. To wszystko sprawia, że łatwiej o różnice, spory i kłótnie. Ale są też dobre wiadomości: Polki i Polacy wierzą w sens rozmowy i potrzebę dogadywania się w ważnych sprawach.
– Niby wszyscy mieszkamy w Polsce, ale tak naprawdę żyjemy w swoich bańkach. Spotykamy się i rozmawiamy z ludźmi, którzy są podobni do nas. Niechętnie odzywamy się do tych spoza – tłumaczy Wawrzyniec Smoczyński z Fundacji Nowej Wspólnoty. – Życie w bańkach utrwala podziały. Gdy rozmawiamy z „tymi innymi”, zmniejszamy polaryzację wokół nas. Dlatego startujemy z projektem „Polska Rozmawia”. Zapraszamy ludzi z całej Polski, wyznających różne wartości i poglądy, do rozmowy z osobami spoza własnej bańki. Szukamy wspólnego języka – dodaje.
Projekt jest bezpłatny i każdy może zgłosić chęć udziału, jeśli tylko jest dorosły. Fundacja połączy ze sobą co najmniej 1000 osób o przeciwnych poglądach na rozmowy jeden na jeden. Aby wziąć udział, wystarczy się zapisać i odpowiedzieć na osiem pytań na stronie https://polskidialog.pl/polska_rozmawia/
Rozmowy odbędą się w weekend 2-3 marca i nie wymagają dojazdu – wszystkie odbędą się online, na popularnych platformach do rozmów wideo (np. Zoom, Skype, Messenger). Każda para rozmówców dostanie wcześniej poradnik, który pomoże im się porozumieć mimo różnic poglądów.
Zobacz również: W sobotę odbędzie się turniej charytatywny dla chorej 14-latki