Radni Powiatu Ostrowskiego przyjęli budżet, gdzie nie planuje się zaciąganie nowego kredytu. Pomimo to planowane są kolejne inwestycje, a są plany na realizację jeszcze większych zadań. O planowane inwestycje oraz o to, co udało się zrealizować, zapytaliśmy Pawła Rajskiego, starostę ostrowskiego.

Za nami kolejny rok, w którym sporo działo się pod względem inwestycyjnym w Powiecie Ostrowskim. Która inwestycja była najważniejsza?

Faktycznie rok 2023 był pełen przedsięwzięć inwestycyjnych. Ja bardzo często mam zadawane to pytanie, która inwestycja była najważniejsza oraz sprawiła mi największą satysfakcję.

I bardzo trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż w każdej inwestycji są moje emocje, wrażenia oraz moich współpracowników. Z pewnością najważniejszą inwestycją jest Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Dlaczego? Bo wiemy, że dzieci ze specjalnymi potrzebami jest coraz więcej, a ostrowska poradnia miała przy ul. Królowej Jadwigi bardzo trudne warunki funkcjonowania.

Na pewno też Zespół Szkół Transportowo-Elektrycznych, który wreszcie doczekał się remontu. Szkoła została wyremontowana oraz wzbogaciła się o zewnętrzne obiekty sportowe.

Oczywiście nie należy zapomnieć o ostrowskim szpitalu, który się ciągle zmienię i czasami wygląda jak wielki plac budowy. Powstał tam blok operacyjny i wyremontowano laryngologię oraz psychiatrę. Jest to też zamknięcie pewnego etapu remontów w szpitalu.

Nie należy zapominać o kolejnych kilometrach dróg oraz o kwestii, która budzi szczególne zainteresowanie i emocje, czyli o oczywiście ścieżki rowerowe. W powiecie ostrowskim przybywa ich z roku na rok.

Teraz przed nami kolejny rok co w powiecie będzie się działo w inwestycjach oraz jak wygląda nowy budżet powiatu.

Każdy z naszych budżetów w poszczególnych latach jest proinwestycyjny i każdy jest budżetem zrównoważonym, ale teraz sytuacja finansowa była dla nas korzystniejsza z tego względu, że udało się ,,pospinać’’ właściwie cały budżet. O ile w roku ubiegłym wkraczaliśmy z dużymi brakami w oświacie, tak w tym roku tego nie ma. Co ważne jest zaplanowanych ponad 25 inwestycji drogowych. To w ogóle jest budżet, który jest odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców całego powiatu, mającego ponad 500 km dróg. Powoduje to, że jest bardzo dużo zadań inwestycyjnych, remontowych w tym zakresie. Jedne inwestycje są już na etapie realizacji, kolejne na etapie projektu.

Jak już wspomniałem, nie zapominamy o ścieżkach rowerowych, które m.in. zostaną sfinansowane ze środków unijnych. Nie będę wymieniać tutaj wszystkich inwestycji w tym zakresie, nadmienię jednak, że bardzo ciekawym zadaniem jest realizacji ścieżki rowerowej od Lewkowa do Skalmierzyc, którą realizujemy wspólnie z poszczególnymi gminami. Otwiera nam to kolejne możliwości kontynuowania tej ścieżki dalej i pokazuje, że jesteśmy jedną dużą aglomeracją.

W budżecie na 2024 rok założyliśmy, że nie sięgamy po kredyt. Dlaczego? Bo nie ma w tej chwili takiej potrzeby a taką ewentualność pozostawiamy sobie kiedy będzie potrzeba np. na znalezienie funduszy na wkłady własne do projektów unijnych.

Co jest sukcesem ostatniego roku, że udało się zrealizować tyle zadań i nie sięgamy jako powiat po kredyt?

Do sukcesów minionego okresu należy zaliczyć również to, że kolejne hektary na terenach inwestycyjnych w Przygodzicach zostały sprzedane. To powoduje, że mieliśmy pieniądze na realizację różnych zadań. W obecnych czasach sprzedanie za dobre pieniądze terenów inwestorom to z pewnością nie jest zadanie łatwe, jednak nam się to udało. Gdybyśmy te tereny sprzedali na cele rolne uzyskalibyśmy wówczas ok. 7 mln. zł Czyli tyle ile kosztuje remont jednej drogi. Przeznaczając na cele inwestycyjne ,,rozmnożyliśmy’’ je do ponad 40 mln. zł.

W przypadku uzyskania w tym roku dodatkowego dofinansowania np. z KPO zaoszczędzone środki, na co mogą być przeznaczone, co nie było planowane w tegorocznym budżecie?

KPO to nie jest tylko jakieś hasło, które często jest w polityce przywoływane. KPO to są środki, na które liczymy. Jest kilka takich zadań, takich moich marzeń, gdzie dodatkowe środki mogłyby zostać przeznaczone.

Pierwsze to obiekt szpitalny przy ulicy 3 Maja w Ostrowie. Obecnie znajduje się tam oddział paliatywny, oddział geriatryczny i oddział rehabilitacji dla dzieci i młodzieży. Dlatego chciałbym, aby te dwa oddziały tj. oddział paliatywny i oddział geriatrii przenieść na terenie szpitala. Dlaczego? Gdyż koszty leczenia tych pacjentów będą znacznie niższe, bo nie trzeba będzie ich przewozić na diagnostykę do budynku głównego na Limanowskiego. Przy czym nie chciałbym, żeby te dwa oddziały zostały wtopione w główny budynek. Po pierwsze nie ma już tam specjalnie miejsca, a po drugie to są te grupy chorych, które wymagają spokoju, odpowiedniego klimatu. W związku z tym wymarzyłem sobie miejsce gdzieś tam w okolicy psychiatrii. Chciałbym, żeby to był bardzo nowoczesny obiekt, który będzie spełniał wiele zadań, a więc nie tylko oddział paliatywny i geriatryczny, ale również, żeby tam były np. poradnia geriatryczna. Ma to być centrum opieki dla tych osób starszych.

Kolejny pomysł, który już też jest na wyciągnięcie ręki to rozbudowa Zespołu Szkół Specjalnych w Ostrowie. Kupiliśmy działkę, która była tam na sprzedaż i na niej chcemy postawić nowe skrzydło szkoły. Znalazłyby się w nim specjalistyczne gabinety.

Jest jeszcze coś w oświacie i jeśli chcemy myśleć o rozwoju powiatu, o rozwoju szkolnictwa i oraz potrzebach rynku pracy to projekt powstania Centrum Innowacji Technologicznych z nastawieniem na robotykę. Złożyliśmy już wniosek na realizację tego zadania i jest to zadanie na poziomie około 20 milionów złotych. Chcemy, żeby powstał ten ośrodek na terenie Zespołu Szkół Technicznych. W ramach tego centrum mogą znaleźć się różne innowacje technologiczne. W tym kierunku chcemy podążać.

Przed nami kolejne wybory samorządowe. Czy w Pańskim przypadku zapadła już decyzja co dalej? Będzie walka o kolejną kadencję?

Powiat jest mi bardzo bliski i to, co mnie w samorządzie pociąga, to możliwość kreowania powiatowej rzeczywistością. Możliwość zmian na lepsze. Są oczywiście dalsze marzenia, o których przed chwilą wspomniałem. Do wyborów jeszcze trochę czasu, jednak myślę, że wszyscy ci, którzy chcą zmieniać nasz powiat, chcą uczestniczyć w przemianach życia społecznego myślą co dalej. Uważam, że odpowiedź na te pytanie wkrótce usłyszymy.

Pałac w Lewkowie. Jak obecnie wygląda sytuacja z przejęciem obiektu przez powiat i czy samorząd jest gotowy na jego przejęcie pod względem finansowym?

Remont Zespołu Pałacowo-Parkowego i jego funkcjonowanie to ogromny sukces nasz i mieszkańców powiatu Ostrowskiego. Uważam, że nie do końca jest ważne, kto jest właścicielem. Ważne jest to, że obiekt ma przywróconą dawną świetność, został rozbudowany i ma różne możliwości do wykorzystania.

Oczywiście na dzień dzisiejszy Urząd Marszałkowski nadal jest właścicielem Zespołu Pałacowo-Parkowego w Lewkowie. My kilka lat temu podjęliśmy uchwałę inicjującą przejęcie tego pałacu, ale sytuacja międzynarodowa, która wynikła w ciągu ostatnich lat spowodowała, że zostało to nieco zahamowane. Jesteśmy umówieni z Panem Marszałkiem, że jeżeli będziemy ze strony finansowej gotowi, to wracamy do tego tematu.

Niestety, trzeba tutaj dodać, że nam samorządowcom brakuje obecnie czytelnych zasad funkcjonowania. Żebyśmy mogli wiedzieć jak sobie zaplanować kolejne lata, jakie będziemy mieli wpływy i na przykład, że za 2 lata z odłożonych pieniędzy mogę zainwestować w rozbudowę czegoś lub będzie mnie stać na utrzymanie obiektu.

Należy pamiętać, że Lewków jest obiektem, który wymaga pewnych środków na utrzymanie, a dzisiaj nie jest to obiekt, który pozwalałby zarabiać. Remont został wykonany ze środków unijnych a trwałość projektu unijnego to 5 lat. Gdy okres ten minie, wtedy powstaną inne możliwości dla funkcjonowania tego obiektu ze strony finansowej i jego finansowania.

Na koniec pytanie kulinarne. Będzie trzecie edycja Księgi Smaków Powiatu Ostrowskiego?

Dwie poprzednie edycje były bardzo udane i wciąż jesteśmy zaskoczony zainteresowaniem ze strony czytelników. Zarówno pierwszy, jak i drugi tom cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem i to, co mnie w tej książce urzeka to fakt, że sięgamy do konkretnych kół, do konkretnych ludzi. Pokazujemy tam potrawy, ale robimy to w różnych aranżacjach i pokazujemy tam ludzi, którzy je tworzą. Po ostatniej publikacji nabieramy oddechu, ale uważam, że to wydawnictwo powinno być kontynuowane, gdyż gdy spotykamy się z mieszkańcami, Kołami Gospodyń Wiejskich często pada pytanie – Panie Starosto kiedy trzeci tom?

Dziękuje za rozmowę.




3 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.