Kolejne psy trafiły do schroniska dla zwierząt w Wysocku Wielkim. Były tak zaniedbane, że stan ich nie pozwalał nam nawet ocenić czy to piesek czy suczka.
Dwa psy, które zostały przywiezione do schroniska „Wyglądały tragicznie. Jeden wielki kołtun. Dwie godziny walczyliśmy by z grubsza ściąć te pakuły z nich. Odcięte kudły ważyły 6 kg.”
Po wstępnym obcięciu – „Okazało się, że to dziewczynki. Funia- starsza i większa, około 5-letnia i Punia – około 2- letnia.”
Obecnie psy są w domy tymczasowym i poszukiwany jest dla nich stały dom, gdzie będą mogły obie zamieszkać – „Muszą iść w komplecie, bo żyć bez siebie nie mogą – nawet 40 minutowe rozstanie ( gdy pojechałam z Funią do weta) to była czarna rozpacz dla Puni ( schowała się pod stół i nie chciała wyjść).”