Dzisiaj przed ostrowskim ratuszem miał zostać przeprowadzony Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Niestety na rynku pojawiło się tylko kilku młodych protestujących, którzy wyrazili swoje niezadowolenie na bezczynności polityczek i polityków w kwestii zmian klimatu.
Na rynku pojawiło się dzisiaj tylko 9 osób, które zaprotestowały przeciwko bierności rządzących w zakresie zmian klimatycznych. Odczytany został apel o podjęcie działań zmierzających do zaniechania niekorzystnych dla naszej ziemi zmian klimatycznych.
– Przywódcy państw spotykają się po raz 26 i nasze pytanie brzmi. Ile jeszcze COP-ów przed nami żeby rządzący zaczęli odpowiednio działać? Kryzys klimatyczny dzieje się tu i teraz, a politycy i policzyli ignorują to zagrożenie. Nie możemy pozwolić na kolejne puste obietnice przez które nasza przyszłość pozostaje pod znakiem zapytania. Sprzeciwiamy się tej trwającej od lat bierności – mówiła dzisiaj jedna z organizatorek ostrowskiego protestu i jak kontynuowała – mamy dość gadania, czas działać.
Niestety w tym miejscu nasuwa się smutna refleksja, jak młodzi chcą przekonać przywódców państw do zmiany podejścia do klimatu, jak nie mogą przekonać kolegów z własnej klasy na przyjście na protest.
Być może jest tak jak to również dzisiaj przekazano, że lubimy wygodę, a dzisiaj było pochmurno, zimno. Do tego być może nauczyciele boją się brać udział w takich akcjach i nie puścili uczniów na dzisiejszą akcje, z uwagi na możliwe reperkusje ze strony rządzących.
Miejmy nadzieje, że kolejna akcja odbędzie się z dużo większym zainteresowaniem młodych ludzi.
