Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej poruszona została kwestia odśnieżania ulic w Ostrowie Wielkopolskim za które odpowiada miasto. Interpelacje w tej sprawie złożył radny Jakub Paduch, który wskazuje na informacje płynące od mieszkańców na spóźnioną reakcję lub nawet brak reakcji służb drogowych na fatalny stan oblodzonych czy zaśnieżonych ulic Ostrowa.
Jak podaje w swojej interpelacji radny Jakub Paduch – „Uzasadnionych emocji ostrowian nie studził fakt, że kwota zabezpieczenia na zimowe utrzymanie dróg wzrosła w stosunku do poprzedniego sezonu 4-krotnie, z około 450 tys. zł do poziomu ponad 1,7 mln zł.”
Radny Jakub Paduch zadał następujące pytania:
1. Jaka kwota z zabezpieczonego na ten cel 1.749.411 zł została wydatkowana do dnia udzielenia odpowiedzi na interpelację na zimowe utrzymanie dróg na terenie Ostrowa Wielkopolskiego? Uprzejmie proszę o załączenie do odpowiedzi potwierdzających kwoty faktur.
2. Czy istnieje możliwość, aby dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego posypywać prewencyjnie drogi solą w momencie, w którym z prognoz wynika, że dojdzie do ich oblodzenia?
3. Czy wyłoniony w przetargu wykonawca dysponuje na stałe niezbędnym dla prawidłowej realizacji zadania sprzętem, a nie korzysta np. na podstawie umowy użyczenia ze sprzętu innej firmy, realizującej usługi odśnieżania ulic dla innych jednostek samorządu terytorialnego, co powodowałoby opóźnienia w odśnieżaniu naszych dróg?
Odpowiedzi na interpelacje udzielił Marcin Wieruchowski dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Ostrowie. Jak powiedział podczas sesji – „Faktury na dzień dzisiejszy to kwota 320 000zł. To kwota, która została zafakturowana nie od początku stycznia, ale od początku sezonu zimowego. Szacujemy, że do następnej faktury mamy troszkę ponad 100 000zł.”
Jak mówił Marcin Wieruchowski podczas swojego wystąpienia odnośnie czasu reakcji służb na warunki drogowe- „Czas, który jest na odśnieżenie dróg, musi to być jakiś przedział czasu, aby służby mogły wszystkie drogi odśnieżyć.”
Zgodnie z tym co zostało przekazane przez dyrektora MZD drogi zostały doprowadzone do stanu przewidzianego standardami w określonych w tych standardach czasie.
Jak kontynuował Marcin Wieruchowski większości budżetu przeznaczonego na zimowe utrzymanie to właśnie prewencyjne posypywanie dróg. Działania te polegają na tym, że gdy mamy przejścia z temperatury dodatniej na ujemną te drogi są posypywane. Te drogi, które przewidziane są do zimowego utrzymania, prawie codziennie są posypywane. Te prace mają być wykonywane w różnych godzinach, często w godzinach nocnych.
W kwestii sprzętu jakim dysponuje wykonawca tych prac, ma on zgodnie z wypowiedzią dyrektora MZD korzystać ze swojego sprzętu, jak i sprzętu użyczonego. Jeśli chodzi o te podstawowe zakresy sprzętu, ma to być 5 własnych pługopiaskarek, dzierżawionych ma 3 i w momencie, kiedy nie ma potrzeby użycia całego sprzętu, pracuje od 3 do 5 tych jednostek. Kiedy zachodzi taka potrzebna, mają pracować wszystkie te maszyny.
– Nie mamy podstaw do przypuszczenia, że ten sprzęt, który jest dla nas przewidziany, pracuje gdzie indziej. Sprzęt jest monitorowany i te standardy są dotrzymywane – zakończył Marcin Wieruchowski.