fot: UM Ostrów

Przy ulicy Wrocławskiej w Ostrowie na terenach byłej fabryki „Wagon” powstanie nowy zbiornik retencyjny, który ma zabezpieczać miasto przed skutkami obfitych opadów.

Nowy zbiornik retencyjny o pojemności 9045 m3 będzie miał za zadanie zminimalizować natężenie spływów wód do kanalizacji deszczowej z terenów pomiędzy ulicą Wrocławską a Wysocką.

– Chcemy ochronić górny bieg Strugi Ostrowskiej przed nadmierną ilością wody opadowej, ale także gwałtownych roztopów, ponieważ ma ona wpływ na ewentualne podtopienia w rejonie Parku Miejskiego, a także budynków przy alei Słowackiego. Jeszcze kilka lat temu każdy poważniejszy deszcz wiązał się z niebezpieczeństwem wystąpienia wody w tym rejonie, należało zatem poważnie podejść do tematu ostrowskiej retencji. Wybudowany wcześniej zbiornik przy Kamiennej już poprawił sytuację, nowy zbiornik w rejonie Wrocławskiej obniży ryzyko występowania tych podtopień – mówi Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.

Inwestycja, poza budową zbiornika retencyjnego z kanałami odpływowymi i dopływowymi , to również wykonanie separatora węglowodorów i osadnika wirowego piasku.

– Wody opadowe z tego terenu spływały będą do szczelnego zbiornika retencyjnego, skąd grawitacyjnie, w kontrolowanej ilości i natężeniu wody, odprowadzane będą do kanalizacji miejskiej. By zanieczyszczenia nie trafiały do Strugi Ostrowskiej, a następnie do Ołoboku, wody opadowe i roztopowe będą oczyszczane z zawiesin, piasku i związków ropopochodnych, ponieważ przed odprowadzeniem do zbiornika powstanie wirowy osadnik piasku i separator węglowodorów. Co niezwykle istotne, wykonanie zbiornika pozwoli na racjonalne odprowadzanie wód deszczowych z tego terenu bez pogorszenia parametrów na pozostałej części miejskiej kanalizacji – wyjaśnia Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Przetarg na budowę zbiornika retencyjnego ma być rozstrzygnięty na początku lipca i ma być on powstać jeszcze w tym roku.

Zobacz również: Kulturalne lato w Ostrowie




ŹRÓDŁOUM Ostrów

3 KOMENTARZE

  1. Chyba tydzień temu zalało kilka ulic a już mamy przecież jakieś zbiorniki Więc albo coś jest nie tak z nimi że nie działają, albo jest ich za mało. Nie padała jeszcze tak jak w Poznaniu wtedy, gdyż mielibyśmy tu chyba armagedon.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.