Opublikowane zostało w internecie nagranie psów ze schroniska dla bezdomnych zwierząt ma którym widać dwa psy, które zostały następnie uśpione. Zdaniem autora filmu nie musiały być one uśpione, gdyż nie były agresywne.
Pod opublikowanym postem z filmem pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzu w stosunku do osób zarządzających schroniskiem, jednak osoba zarządzająca schroniskiem inaczej przedstawia całą sytuację.
– Te psy były zabierane z Młynowa i były psami dzikimi, wolno żyjącymi – mówi naszemu portalowi Agnieszka Nowicka, kierownik schroniska. – One generalnie były agresywne i takie dzikie. One zostały uśpione nie dla naszego kaprysu, tylko one stanowiły zagrożenie dla pracowników. Prawda jest taką, że pracownicy nie mogli wejść do tego kojca, rzucały się na nich. Tu był problem.
Jak mówi dalej Agnieszka Nowicka, film który jest wrzucony nie przedstawia całej prawdy i tego jak się te psy zachowywały. Pokazano tylko moment gdy były karmione. To właśnie łagodne zachowanie psa na filmie było spowodowane podaniem kiełbasy.
– Ja jestem daleka od usypiania, jednak takie decyzje czasami są koniecznością i są one dla nas bardzo trudne – wyjaśnia Agnieszka Nowicka. – Niedawno został pracownik pogryziony przez innego psa, jest na zwolnieniu L4 i ja też muszę brać pod uwagę, że takie psy mogą ugryźć jakieś dziecko, wolontariusza.
Ostrowskie schronisko ma bardzo niski współczynnik eutanazji. W roku 2018 było to 11 eutanazji. Powodem w niektórych z tych przypadków było bezpieczeństwo i zdrowie osób pracujących w schronisku oraz wolontariuszy. Decyzję o uśpieniu psów nie podejmuje jedna osoba, ale odbywa się to komisyjne przy udziale lekarza weterynarii.
Obecnie w schronisku przebywa niecałe 200 psów.