Władze miasta, radni, architekt, lekarz weterynarii, kierownik schroniska oraz sympatycy zwierząt spotkali się, aby rozmawiać nad budową kociarni w Ostrowie Wielkopolskim. Wszystkie środowiska są zgodne co do tego, że kociarni musi powstać w Ostrowie. Największy problem stanowiła lokalizacja przedsięwzięcia.


 

– Liczę na spokojną, merytoryczną rozmowę. Cel mamy jeden, wspólny, którym jest powstanie kociarni w Ostrowie Wielkopolskim. Różnimy się jedynie koncepcją – powiedział na początku Mikołaj Kostka, wiceprezydent Ostrowa Wielkopolskiego.

To właśnie miejsce lokalizacji kociarni okazało się przyczynkiem do dyskusji. Architekt Marek Nadachowski poinformował, że kociarnia ma powstać przy Schronisku dla zwierząt w Wysocku Wielkim. Miłośnicy zwierząt obawiają się, że sąsiedztwo psów może powodować stres u kotów.

– Planujemy zbudować niezależnie działające miejsce, ale jednak dobudowane do obecnego schroniska. Ma powstać miejsce tzw. kwarantanny, miejsce typowo dla kotów, miejsce adopcyjne – wyjaśnił.

Obawy przeciwników budowania kociarni w pobliżu schroniska próbował rozwiać także zastępca Powiatowego Inspektora Weterynarii Krzysztof Składnikiewicz.

– Nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, by kociarnia powstała przy schronisku dla psów. Nie zmienia to faktu, że niezaprzeczalnie takie miejsce jest w Ostrowie Wielkopolskim potrzebne – zakomunikował.

Teraz wszyscy musimy czekać na ostateczne decyzje w sprawie budowy kociarni, bo sytuacja, która jest, nie zadowala nikogo, a szczególnie nie jest korzystna dla bezdomnych kotów.

 




ŹRÓDŁOUM Ostrów
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy. Dodaj swój....
Inline Feedbacks
View all comments