Jak poinformowała dzisiaj za pośrednictwem swojego konta na portalu społecznościowym Facebook prezydent miasta Beata Klimek od wczoraj nad Ostrowem Wielkopolskim lata dron, który sprawdza, co leci z kominów w naszym mieście.

– To pierwsze testy, ale jeśli dron okaże się skuteczny w wyłapywaniu „trucicieli”, niewykluczone, że stanie się stałym elementem naszej walki ze smogiem – informuje Beata Klimek, prezydent miasta.

Dron sprawdza czy mieszkańcy przestrzegają zaleceń dotyczących palenia w piecach. Jest to specjalistyczny dron analizujący próbki dymu, a następnie Straż Miejska może w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podjąć odpowiednie czynności. Dron umożliwia prowadzenie pomiaru pod kątem spalania odpadów i niedozwolonych substancji, np. plastikowych butelek czy reklamówek. Czujniki określają również poziom etanolu amoniaku, chlorku wodoru, formaldehydu oraz PM10, PM2,5.

Już w pierwszych godzinach testowych lotów dron „namierzył” nieruchomość, w której palono plastikiem, a strażnicy miejscy wystawili jej właścicielowi mandat.

– Przez ostatnie dwa dni dron dokonywał pomiarów – to kilkadziesiąt domów w rejonie ulicy Krotoszyńskiej i kolejne tyle w rejonie Grabowskiej. Sprzęt jest bardzo skuteczny, jednak należy pamiętać, że nie każdy dymiący komin oznacza, że właściciel posesji pali odpadami i niedozwolonymi substancjami. Wiele pomiarów kominów, z których wydobywał się dym nie wskazywało takich substancji – wyjaśnia Eliza Dembna, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.




ŹRÓDŁOfacebook.com/prezydent.beata.klimek
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy. Dodaj swój....
Inline Feedbacks
View all comments