Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy w lesie wyrzucili części samochodowe i pojemniki po substancjach ropopochodnych.
Na terenie gminy Gizałki wyrzucone w lesie zostały części samochodowe i pojemniki po substancjach ropopochodnych. Funkcjonariusze, którzy zostali powiadomieni o tych odpadach szybko ustalili dane osób, które mogły pozbyć się odpadów. Okazali się nimi mężczyźni w wieku 36 i 53 lat. Obaj są mieszkańcami Poznania.
Mężczyźni zostali zatrzymani, gdy ponownie odbierali odpady z warsztatu samochodowego, znajdującego się na terenie gminy Chocz.
Ponadto zatrzymany 36-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu i ma do odbycia karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat i 4 miesięcy.
Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie im zarzutów z art. 183 kodeksu karnego, dotyczących usuwania i transportowania odpadów w postaci części samochodowych i pojemników po substancjach ropopochodnych. Następnie pozbywali się odpadów, wyrzucając je do lasu.
Prokurator Rejonowy w Pleszewie zastosował wobec 53-latka dozór policyjny, natomiast 36-latek został doprowadzony do Zakładu Karnego celem odbycia zasądzonej kary. Zgodnie z kodeksem karnym, za te czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
O całym zdarzeniu, policjanci poinformowali Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu, a sprawa ma charakter rozwojowy.