Obywatel Ukrainy przyjechał samochodem na stacje paliw w miejscowości Grabów nad Prosną. Jak się okazało nie powinien kierować swoim samochodem.
W sobotę wieczorem dyżurny ostrzeszowskiej komendy został powiadomiony przez osobę zgłaszającą o nietrzeźwym kierującym, który przyjechał pojazdem marki Mercedes na stację paliw w miejscowości Grabów nad Prosną.
Skierowani na miejsce funkcjonariusze zatrzymali na miejscu 34-letniego obywatela Ukrainy, mieszkającego w naszym regionie.
Przeprowadzona kontrola na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu potwierdziła, że mężczyzna kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości „wydmuchując” prawie dwa promile alkoholu (0,96 mg/l).
Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada on również uprawnień do kierowania pojazdami.
Zobacz również: Została oszukana „na węgiel”