Po czasie obostrzeń związanych z pandemią Covid-19 powróciły w gminie Nowe Skalmierzyce uroczystości skierowane do szerszej grupy odbiorców. Po niedawnym Koncercie Noworocznym kolejnym takim przedsięwzięciem były zorganizowane w dniach 5-6 marca występy Kuby Badacha dedykowane mieszkankom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet.
– Od naszego ostatniego spotkania z okazji Dnia Kobiet minęły dwa lata, w czasie których wiele się wydarzyło. Pojawiła się iskierka nadziei, że zaczniemy żyć normalnie, bezpiecznie, ucieszyłem się więc na myśl dzisiejszego spotkania. Radość tę zakłóciła jednak złość i bezsilność na wydarzenia, które rozgrywają się u naszych sąsiadów z Ukrainy. Ruszyliśmy z pomocą, a Wy okazałyście ogromne wsparcie, bezinteresowność, empatię. Ostatni tydzień udowodnił, że razem możemy zdziałać wiele dla przybywających z Ukrainy kobiet z dziećmi. Za tę wszelką pomoc serdecznie dziękuję – za zbiórki organizowane w sołectwach, szkołach czy za Waszą codzienną liczną obecność i pracę w remizie strażackiej w Skalmierzycach przy odbiorze i segregacji darów dostarczonych przez mieszkańców. W dobie tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach życzenia pokoju, spokoju i ciepła nabierają głębszego znaczenia. Drogie Panie, życzę Wam tego właśnie pokoju, poczucia bezpieczeństwa, pracy i dachu nad głową. To wielkie bogactwo. Bądźcie też zdrowe, spełnione w swoich pasjach, kochane, czujcie wsparcie najbliższych – powiedział na początku koncertu burmistrz Jerzy Łukasz Walczak.
Ciepłe słowa przekazała również goszcząca na pierwszym z koncertów Senator RP Ewa Matecka.
– Życzę Paniom dużo zdrowia. Abyście zawsze stanowiły opokę dla swojej rodziny, abyście czuły wsparcie ze wszystkich stron i abyście zachowały w sobie spokój w tych trudnych czasach. Życzę Wam dużo miłości i szczęścia, które będzie mogło w parze z tą miłością pójść – mówiła Senator RP Ewa Matecka.
Wobec bieżących wydarzeń nie pozostał obojętny również artysta, który zapowiedział koncert jako próbę zmiany ścieżki fonicznej oglądanego horroru.
– Zastanawialiśmy się, czy uda się zagrać koncert w tym strasznym czasie, ale ktoś kiedyś powiedział „jeśli życie to film, to piosenki, które nam towarzyszą stanowią jego ścieżkę dźwiękową”. Jedynym orężem, którym potrafimy się posługiwać jako muzycy, są dźwięki. Skoro więc nie możemy zmienić scenariusza tego strasznego „filmu”, to przynajmniej możemy choć na chwilę zmienić jego dźwięki – powiedział Kuba Badach przed swoim występem.
Dźwięki te stanowiły piosenki z wydanej przez Kubę Badacha płyty „Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny”. Na każdy z koncertów złożyło się kilkanaście mniej lub bardziej znanych utworów Zauchy – głównie z czasów jego kariery solowej, ale i tych wcześniejszych, gdy występował w jazz-rockowej grupie Dżamble. Piosenkom „Siódmy rok”, „Byłaś serca biciem”, „Na lotni”, „Wymyśliłem Ciebie” czy „Czarny Alibaba” mocno jednak zmieniono aranżację, „upakowując w nie dużo tkanki jazzowej” (cyt. Kuby Badacha), co pozwoliło towarzyszącym artyście muzykom na swobodną interpretację i improwizację.
