Do nietypowego oszustwa doszło w tym tygodniu w naszym regionie. Kobieta została oszukana przy zakupie opału na zimę.
W środę, 25 września do pleszewskiej komendy wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki gminy Pleszew, która powiadomiła policjantów o oszustwie podczas zakupu węgla. Do jej domu zapukały osoby, które zaoferowały do sprzedaży węgiel.
Kobieta poprosiła o trzy tony, po czym mężczyźni zrzucili z samochodu opał. Kupująca zapłaciła kwotę 4250 zł. Po tym, jak mężczyźni odjechali, poszła do pomieszczenia, w którym znajdował się opał i zorientowała się, że została oszukana. Zamiast trzech ton, mężczyźni zostawili tylko 1 tonę.
Oszuści bywają również bardziej zuchwali. W naszym kraju doszło również do oszustwa, gdzie poszkodowana osoba zakupiła węgiel w atrakcyjnej cenie od internetowego sprzedawcy. Na początku wszystko wyglądało dobrze – towar został dostarczony i wyładowany nawet przed czasem, a kobieta za niego zapłaciła. Niestety późniejszy opad deszczu pokazał, że przywieziony tak szybko węgiel to nic innego, jak pomalowane na czarno kamienie.
Dlatego też policjanci ostrzegają, gdyż przestępcy kuszą nas swoimi atrakcyjnymi ofertami. Wiele oszustw opiera się na tym samym schemacie – ofercie na opał z zaliczką. Fikcyjna firma obiecuje nam dostarczenie opału po okazyjnej cenie po wpłacie przez nas całej kwoty lub zaliczki, a reszta ewentualnej zapłaty odbędzie się przy odbiorze.
Niestety pomimo dokonania przelewu węgiel nie dociera do klienta, a samo ogłoszenie lub strona internetowa oszustów, jak i ich numery telefonów kontaktowych znikają po pewnym czasie. Może się zdarzyć, że wspomniani wcześniej sprzedawcy zastosują metodę bez zaliczki, lecz wtedy dowiadujemy się, że nasze zlecenie będzie zrealizowane w późniejszym, czasie – tym sposobem oszuści zachęcają nas mimo wszystko do dokonania zaliczki na wskazane konto.
Ostrożnie musimy tez podchodzić do oferowanych nam towarów, gdy ktoś przychodzi do naszego domu. Sprawdzajmy, co dokładnie kupujemy oraz czy w takiej ilości jak nam obiecano dostarczyć.